Wczoraj byłam w kinie z kumpelą
na filmie pt.:
"Jak urodzić i nie zwariować".
Ciekawy choć trochę zwariowany.
Jedynym minusem było to, że grała tam Jennifer Lopez. Nie lubię jej. Ale wracając do codzienności.\
Poprosiłam kumpelę, aby zrobiła
mi kilka fotek. Ta pierwsza to
panorama z mojego okna.
O godzinie 20:18 niebo u mnie
tak wyglądało. A u Was?
<--------------- Ta fotka to przybliżenie. Jak widzicie
mam na sobie legginsy z flagą USA. T-shirt z NIKE
czarne baleriny i kremową torebkę. Tło to moje
osiedle. Podoba wam się mój strój?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz